Sektor prywatny wyrusza na podbój kosmosu

Spisie treści:

Sektor prywatny wyrusza na podbój kosmosu
Sektor prywatny wyrusza na podbój kosmosu
Anonim

Amerykańska firma SpaceX, założona przez Elona Muska, osiągnęła wielki sukces wystrzeliwując w kosmos rakietę Falcon Heavy. Z silników rakietowych buchnął ogień, a wahadłowiec pochłonęła olbrzymia chmura dymu. Rakieta szybowała po błękitnym niebie, nieubłaganie zbliżając się do gwiaździstego czarnego koca kosmosu. Wystrzelenie Falcona X jest kamieniem milowym w historii kosmosu i biznesu, ponieważ jest to pierwsza duża rakieta wystrzelona na orbitę przez prywatną firmę, pomijając wielkie potęgi kosmiczne, takie jak Rosja, Stany Zjednoczone i Chiny.

Ta nowa era kosmicznego postępu przypomina nam czasy zimnej wojny, kiedy dwie hegemoniczne potęgi planety, Stany Zjednoczone i były Związek Radziecki, rywalizowały o podbój kosmosu. Oba narody wystrzeliły rakiety w kosmos i umieściły satelity na orbicie. Pies Łajka był pierwszym zwierzęciem wysłanym w kosmos (1957), a Rosjanin Jurij Gagarin miał zaszczyt być pierwszym kosmonautą, którego udało się wynieść na orbitę. W 1963 roku jego partnerka Valentina Tereshkova była pierwszą kobietą, która poleciała w kosmos.

I oczywiście w pamięci wszystkich pozostaje wizerunek astronauty Neila Armstronga, ubranego w kombinezon do nurkowania, podczas stawiania pierwszych kroków na powierzchni Księżyca (1969) i wypowiadającego słynne zdanie „To mały krok dla człowieka i wielki skok dla Ludzkości ”. Cóż, to już nie państwa walczą o dominację w kosmosie, teraz do kosmicznego wyścigu dołączył sektor prywatny.

Kosmiczny wyścig to teraz biznes

Sukces Falcona X polega na niskich kosztach związanych z umieszczeniem tej rakiety na orbicie. Rakieta może być ponownie wykorzystana, nie trzeba robić rakiety do każdego startu, jak to miało miejsce w przeszłości. Wystarczy wymienić kilka części i zatankować rakietę. Niewątpliwie ponowne wykorzystanie jest kluczem do trzech rakiet Falcon, których koszt szacuje się na 30 milionów euro.

Teraz kosmiczny projekt Elona Muska i jego firmy SpaceX nie ogranicza się do 30 milionów dolarów, które kosztuje każda rakieta. Za tym stoi duży wysiłek i inwestycja, która przekracza 500 milionów dolarów. Zobaczymy, czy Musk osiągnie upragniony cel, jakim jest dotarcie do Marsa w 2020 roku.

Kluczem do finansowania tego kosmicznego projektu byli przedsiębiorcy z duchem przedsiębiorczości oraz środki finansowe zapewnione przez fundusze inwestycyjne Sillycon Valley. Jeśli chodzi o system produkcji, nie zastosowano innowacyjnych metod, ponieważ zastosowano produkcję łańcuchową. Ta forma produkcji charakteryzuje się sprawnym zarządzaniem czasem, wyspecjalizowanymi pracownikami oraz intensywnym wykorzystaniem maszyn w procesach produkcyjnych.

Ale kim są przedsiębiorcy stojący za tą premierą? Jak powiedzieliśmy wcześniej, jest Elon Musk (współzałożyciel Paypal, Tesla, Hyperloop i Solar City).

Poza wystrzeliwaniem rakiet w kosmos przedsiębiorczy przedsiębiorcy, tacy jak Jeff Bezzos (założyciel Amazon), poprzez utworzenie firmy Blue Origin, badają turystykę kosmiczną. Bezzos nie jest sam, biorąc pod uwagę, że Richard Branson, który kieruje Virgin Group, pracuje nad tym samym projektem za pośrednictwem swojej firmy Virgin Galactic.

Europa i pojawienie się nowych firm

Jeśli amerykańskie firmy wiodą prym w tym prywatnym wyścigu kosmicznym, europejskie firmy wydają się być jeszcze bardziej w tyle. Wszystko wskazuje na to, że Europa będzie musiała poczekać do 2021 roku na wystrzelenie rakiety Arianne 6, dzieło aeronautyki Thales i Airbus.

Piętę achillesową europejskiego przemysłu lotniczego przeżywa największe trudności finansowe. Europejskie banki i fundusze inwestycyjne nie zapewniają tak znaczącego wsparcia finansowego jak w Stanach Zjednoczonych.

Dwie wspomniane już firmy, Thales i Airbus, to liderzy sektora lotniczego w Europie. Pomimo dominacji tych gigantów, Komisja Europejska, starając się promować konkurencję, starała się zachęcić do wejścia na rynek mniejsze firmy, które mogą działać oferując niższe ceny. Warto zwrócić uwagę na hiszpańską PLD Space, której siedziba znajduje się w Elche i która również pracuje nad tanimi rakietami wielokrotnego użytku.

Raúl Torres i Raúl Vidal, dwaj młodzi przedsiębiorcy, stworzyli PLD Space, próbując zaoferować rodzaj firmy inny niż tradycyjny hiszpański model budowlany. Na razie ci innowacyjni przedsiębiorcy rozpoczynają projekty Arion 1 i Arion 2. To tylko kwestia czasu, zanim osiągną udane starty rakiet.