Co oznacza odzyskiwanie w kształcie litery K?

Spisie treści:

Anonim

Wybuch pandemii COVID-19 przyniósł bezprecedensowe spowolnienie światowej gospodarki. Teraz ekonomiści zastanawiają się, jakie ożywienie gospodarcze nas czeka.

Wraz z rozprzestrzenianiem się COVID-19 na całym świecie i ograniczeniem większości światowej populacji, gospodarka utknęła w martwym punkcie, światowe PKB gwałtownie spadło, a miejsca pracy zostały masowo zniszczone. Gdy świat próbuje powrócić do nowej normy, a państwa usiłują wysmarować machinę gospodarczą, analitycy próbują wyjaśnić, jak będzie wyglądać ożywienie gospodarcze.

Szukając sposobu na opisanie odrodzenia gospodarki, zwrócili się do alfabetu. W tym miejscu mówimy o ożywieniu w postaci U, V, W i L. Ale list, który większość ekonomistów wybiera do interpretacji obecnej perspektywy gospodarczej, to K.

Rodzaje ożywienia gospodarczego

Zacznijmy od wyjaśnienia, na czym polegają różne rodzaje odzyskiwania. Jeśli więc postawilibyśmy się w najkorzystniejszym dla gospodarki scenariuszu, mówilibyśmy o ożywieniu w kształcie litery V. W tej sytuacji gospodarka energicznie i szybko powróciłaby do poziomów zatrudnienia i inwestycji sprzed pandemii. Wręcz przeciwnie, jeśli odniesiemy się do ożywienia w kształcie litery U, gospodarka i poziom zatrudnienia pozostaną w stagnacji na niskich poziomach przez dłuższy czas, a następnie silnie odbiją.

Argumenty za ożywieniem gospodarki w kształcie litery W są dość uderzające. Oznaczałoby to, że po silnym załamaniu gospodarczym nastąpi gwałtowne ożywienie, po którym nastąpi kolejny spadek i wreszcie nowy powrót.

Najgorszym scenariuszem byłoby przyjęcie przez gospodarkę kształtu L. Oznaczałoby to, że bardzo trudno byłoby wyjść z kryzysu, przy bardzo niskim lub nawet zerowym wzroście gospodarczym.

Ale, jak już wcześniej wyjaśniliśmy, większość ekonomistów przewiduje ożywienie w kształcie litery K. W rzeczywistości nawet podczas kampanii wyborczej w USA ludzie mówili w takich kategoriach. Cóż, jakie są perspektywy dla litery K? Oznaczałoby to odrodzenie gospodarki naznaczonej wielkimi nierównościami, ze zwycięzcami i przegranymi. Niektóre sektory zostałyby wyraźnie wzmocnione, a inne upadłyby, wpadając praktycznie na gospodarcze pustkowie.

Co pociąga za sobą regeneracja w kształcie litery K?

W scenariuszu ze zwycięzcami i przegranymi istniałby wielki podział w gospodarce. Sektory, które czerpią największe korzyści, mogłyby nadal działać normalnie. To tutaj znajdziemy te rodzaje działalności gospodarczej, które umożliwiają telepracę.

Rzeczywiście, ci zwycięzcy to firmy technologiczne i programistyczne, firmy telekomunikacyjne, giganci rozrywkowi, tacy jak Netflix, i giganci dystrybucyjni, tacy jak Amazon. Podobnie potrzeba zdobycia leków i szczepionek w celu radzenia sobie z COVID-19 dała ogromny impuls firmom farmaceutycznym, jak w przypadku AstraZeneca.

Sektory uważane za kluczowe dla gospodarki również znalazłyby się wśród zwycięzców nierównomiernego ożywienia. Mówimy o firmach spożywczych, niezbędnych dla przetrwania ludności.

Jednak wśród najbardziej dotkniętych skutkami gospodarczymi pandemii znalazłyby się linie lotnicze, biura podróży, bary, restauracje, hotele i usługi cateringowe dla pracowników. Dzieje się tak, ponieważ tego rodzaju usługi wymagają kontaktu twarzą w twarz, czego należy unikać w czasach koronawirusa. Dowodem na to jest przypadek Hiszpanii, która byłaby jednym z krajów najbardziej dotkniętych znaczącym znaczeniem sektora turystycznego w swojej gospodarce.

Dla większych trudności firm i pracowników, którzy najbardziej ucierpieli w wyniku pandemii, pomoc ekonomiczna, której rządy różnych krajów zaczynają się wyczerpywać, a przetrwanie wielu z nich wisi na włosku.

Co się dzieje z ożywieniem gospodarczym?

W Stanach Zjednoczonych, kraju najbardziej dotkniętym COVID-19, ożywienie postępuje z trudnościami, ale szybciej niż oczekiwano. Wszystko to z powodu trudności w odzyskaniu zniszczonych miejsc pracy. Chodzi o to, że najbardziej bezbronni ludzie w pracy to ci, którzy mają największe trudności ze znalezieniem pracy.

Dlatego dla Stanów Zjednoczonych kluczowe będzie nie pozostawianie milionów pracowników poza ożywieniem. Ponadto pozostawienie tych pracowników poza ożywieniem doprowadziłoby do gwałtownego wzrostu nierówności społecznych i ekonomicznych.

Gospodarka Wielkiej Brytanii również wykazuje oznaki ożywienia, choć bezrobocie utrzymuje się na stosunkowo wysokim poziomie.

Jeśli zwrócimy uwagę na Amerykę Łacińską, to właśnie teraz przeżywa ona sytuację gwałtownego spadku PKB, więc na powrót na ścieżkę wzrostu gospodarczego będzie musiała poczekać do 2021 lub nawet 2022 roku. Wielkim problemem Ameryki Łacińskiej jest to, że w obliczu obecnego kryzysu gospodarczego miliony ludzi są zagrożone spadkiem poniżej granicy ubóstwa.