MFW ponownie ostrzega: Europa na celowniku

Spisie treści:

MFW ponownie ostrzega: Europa na celowniku
MFW ponownie ostrzega: Europa na celowniku
Anonim

Według MFW włoski kryzys zwiększa szereg poważnych zagrożeń, przed którymi stoi gospodarka światowa. W tym celu agencja prosi Brukselę o przeprowadzenie odpowiednich działań, aby nie doszło do efektu domina w strefie euro.

Jak widzieliśmy przy innych okazjach, Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW), kierowany przez Christine Lagarde, po raz kolejny ostrzega przed poważnymi zagrożeniami stojącymi przed światową gospodarką, a wraz z nimi przewidywanym wzrostem na nadchodzące lata . Tym razem ostrzeżenie zostało podzielone na sekcje. W szczególności z włoską gospodarką. Według agencji istnieje ryzyko wystąpienia efektu domina dla pozostałych gospodarek europejskich.

Jak widzieliśmy w prognozach MFW, były one bardzo optymistyczne dla przyszłej gospodarki. Wzrosty te byłyby naprawdę satysfakcjonujące dla gospodarek jako całości, ponieważ ta globalna ekspansja gospodarcza umieściła gospodarki w idealnym otoczeniu, aby wykorzystać siłę przyciągania i rozwinąć swoje gospodarki.

Spowodowało to boom gospodarczy w wielu krajach, ponieważ ich gospodarki oczekiwały obiecującego wzrostu, więc widzieliśmy lekki wzrost w gospodarkach krajów takich jak Chiny, Stany Zjednoczone i niektóre kraje strefy euro, które odnotowały rekapitalizację ich rynków . Ekspansja gospodarcza, która nastąpiła w świetnym czasie dla niektórych gospodarek, które potrzebowały tego, aby stawić czoła korektom zadłużenia, do których zachęcano ze strony ciała.

Utajone zagrożenia

Jednak wraz z upływem miesięcy prognozy te były stopniowo obniżane. Wysokie napięcia z Chinami, ogromny kryzys zadłużenia i dziura, przed którą stanęły kraje, zagrożenie globalizacją, nieefektywność multilateralizmu i brak rozwoju sprzyjającego włączeniu społecznemu, a także inne zdarzenia, które nie zostały naprawione, sprzyjały ogromnym zagrożeniom dla światowej gospodarki. Z tego powodu agencja musiała wprowadzić nowe korekty w samych prognozach, ponieważ kontekst polityczny nie był optymalny dla początkowego rozwoju projektu.

Sytuacja ta postawiła na linach różnych przedstawicieli politycznych, ponieważ prowadzone działania i interesy niektórych krajów poważnie podważały prognozy wzrostu gospodarczego, ograniczając go, zamiast go promować. To trudna rzecz do zniesienia. Mamy do czynienia z napiętym scenariuszem politycznym, który składa się jedynie z niepewności i napięć między krajami. Co oznacza sprowadzenie gospodarki na ścieżkę recesji, a nie wzrostu, jak przewidywano a priori.

Naprawdę, jak mówię, naprawdę trudno jest zrozumieć, dlaczego kraje nadal walczą ze wzrostem gospodarczym, skoro gospodarka światowa nie przeżywa swojego najlepszego momentu. Wreszcie jedynym rozsądnym wytłumaczeniem jest konflikt interesów, który nie pozwala myśleć o uogólnionym długoterminowym wzroście. Ponieważ koncentrują się tylko na krótkoterminowym wzroście, a przede wszystkim na bardzo lokalnym wzroście, co pokazuje egoizm i kryzys humanitarny, którego doświadcza świat.

Kryzys włoski

Jak wiemy, włoska gospodarka nie przeżywa swojego najlepszego momentu. W ostatnich miesiącach pokrętny scenariusz polityczny, a także ryzyko deficytu, który a priori zagrażał narzuconym przez Brukselę 3% traktatom stabilizacyjnym, zasiało chaos we włoskiej gospodarce. W rezultacie rynki poniosły w tym roku niepowodzenia o prawie 7%. Pewne niepowodzenia, które pozostawiają włoski indeks na rocznych minimach.

Co więcej, ta niestabilność w kraju, a także wyzwanie, jakie Włochy rzuciły Brukseli, w której kraj domagał się bardziej stopniowych i elastycznych redukcji deficytu niż te proponowane przez organ europejski, doprowadziły kraj do poważnych problemów gospodarczych, które ważyły premię za ryzyko do 300 punktów, a także 10-letnią obligację, która już przekracza 4%. Podejście korygujące deficyt, które nie zadowoliło inwestora; mniej dla gospodarki, której dług wynosi około 130% PKB.

Zarówno dla MFW, jak i dla analityków ten włoski kryzys, jak i pozostałe kryzysy gospodarcze, które pojawiają się w globalnym scenariuszu gospodarczym, mają większe znaczenie, niż do tej pory mu się to przypisywało. Jak mówię, mamy do czynienia ze złożonym scenariuszem politycznym i gospodarczym, który tylko wywołuje u ekonomistów niepokój i rozpacz. I mówię o rozpaczy, ponieważ pomimo wzlotów i upadków na rynkach, a także faz ekspansji gospodarczej w niektórych krajach, strategie oparte na skonsolidowanym wzroście nie są brane pod uwagę.

Dług Włoch na poziomie 130% PKB

W przypadku Włoch budzi to ogromne zaniepokojenie w Brukseli, ponieważ cele dotyczące deficytu nie są wystarczająco ambitne, aby zadowolić inwestorów. Podobnie jak w innych krajach europejskich, na przykład w Hiszpanii, cele deficytu, których potrzebuje Bruksela, wydają się utopią obok tego, co proponują rządy. Kontynuują one z zamiarem zwiększenia długu, który na poziomie około 98% w przypadku Hiszpanii i 130% w przypadku Włoch jest albo zmniejszany, albo może stanowić jedno z największych zagrożeń gospodarczych, z jakimi się boryka. .

Z tego powodu nie powinniśmy obawiać się ataku MFW na gospodarki tworzące świat, ponieważ mamy do czynienia z ostrzeżeniami, których jedynym celem jest zmniejszenie ryzyka w obliczu nowych scenariuszy gospodarczych, mniej owocnych niż obecnie doświadczenie. Ponadto powodem zmniejszania zadłużenia i dalszego ograniczania ryzyka jest skonsolidowany wzrost. I to dodatkowo zawiera fundament, który gwarantuje jego trwałość w długim okresie. W tym celu proponuje się współpracę międzynarodową, która musi działać, proponując również wspólny cel, który gwarantuje uogólniony i sprzyjający włączeniu społecznemu wzrost.

Musimy wyeliminować napięcia

Jak mówię, w końcu mamy do czynienia z kontekstem gospodarczym pełnym niepewności politycznej i napięć rządowych, które mają jedynie negatywny wpływ na gospodarki. Ponadto brak działań ze strony tych rządów, a także rozwiązywanie konfliktów oznacza, że ​​napięcia te nie widzą alternatywnej drogi ucieczki podtrzymującej gospodarkę.

Złożona sytuacja, która zagraża światowej gospodarce. Sytuacja, w której wydaje się, że nie ma realnego rozwiązania dla krajów. Sytuacja, w której rządy myślą w najbardziej zindywidualizowany i egoistyczny sposób. Scenariusz, w którym wygranie bitwy o wojnę handlową lub narzucenie władzy krajowej jest ważniejsze niż utrzymanie gospodarki strefy euro lub zagwarantowanie stabilności jednego z najlepszych motorów wzrostu gospodarczego, jakim jest handel światowy.

Podsumowując, mamy do czynienia z kontekstem pełnym niepewności i obaw, że jeśli nie zostaną ustalone granice, a także strategie osiągnięcia traktatu o współpracy międzynarodowej, gospodarka może wejść w spiralę spadkową, obciążając wzrost przed etapem czas, który przeniósł światową gospodarkę od historycznej ekspansji gospodarczej do nowej globalnej recesji na kilka następnych lat.