Giancarlo Prisco jest traderem, urodzonym we Włoszech, inwestującym na giełdzie od 2008 roku. Dziś opowiada nam o swoich najciekawszych tajemnicach i doświadczeniach.
Z urodzenia Włoch, pasjonat rynków finansowych i handlu, ukończył Ekonomię Rynków i Instytucji Finansowych na Uniwersytecie w Bergamo (Włochy), pracę magisterską z zakresu analizy technicznej u prof. Giovanny Zanotti de la Bocconi University. Od 2008 roku pracuje jako niezależny analityk techniczny i trader na głównych rynkach finansowych oraz aktywnie współpracuje z Uniwersytetem UNINT w Rzymie oraz Uniwersytetem Roma Tre we Włoszech.
Ponadto pracował jako doradca finansowy i współpracuje jako analityk w Bolsa.com oraz z Admiral Markets, regularnie prowadząc seminaria internetowe i seminaria w języku hiszpańskim i angielskim na temat zagadnień związanych z edukacją makroekonomiczną i finansową.
Przez trzy lata prowadził pokój handlowy SimplyTrading ze szkoleniem w czasie rzeczywistym na temat niemieckiego Dax. Aktywnie współpracuje we Włoszech z Investire.biz, gdzie wprowadził do indeksów swoją słynną technikę skalpowania.
Zakochany w Hiszpanii, od jakiegoś czasu mieszka w Kadyksie, gdzie prowadzi swoje biuro analiz i inwestycji.
1. Dzień dobry Giancarlo, znam cię od dawna i wiem, że masz dużo do powiedzenia. Co myślisz, jeśli zaczniemy od twoich początków na giełdzie?
Studiowałem na Wydziale Ekonomicznym, kiedy zainteresowałem się giełdą, chociaż mój pierwszy kontakt z prawdziwymi pieniędzmi był możliwy dopiero w 2009 roku; Z niewielkim kapitałem mogłem w końcu zainwestować na włoskim rynku akcji, w sektorze bankowym oraz w sektorze towarowym. To pozwoliło mi osiągnąć dobre zyski (miałem szczęście, że wszedłem w dziewięciomiesięczny trend wzrostowy).
Ogólnie rzecz biorąc, zawsze uczyłem się sam, szkoląc się z książkami, słuchając najlepszych traderów i korzystając z programów analizy technicznej zapewnianych przez rachunek inwestycyjny.
2. Powiedz nam, czym jest skalpowanie. Dlaczego prowadzisz tego rodzaju transakcje?
Skalpowanie polega na wykonywaniu operacji trwających kilka minut, a nawet sekund. Oznacza to, że wejdź na rynek i jeśli cel zostanie osiągnięty, sprzedaj po 30 sekundach.
Skalpowanie to moja ulubiona technika. Wielu jest temu przeciwnych i twierdzą, że nie da się tego długo ciągnąć, że nie jest to opłacalne i warte jest tylko długoterminowego. To jest kłamstwo. Nie ma absolutnej prawdy, ale raczej zdolność każdego tradera do pełnego rozwinięcia swoich możliwości w preferowanej przez siebie technice. Skalpowanie w indeksie DAX i indeksach amerykańskich pozwoliło mi kapitalizować, a następnie móc stawić czoła innym rodzajom inwestycji i innym instrumentom w perspektywie średnio- i długoterminowej.
Dlaczego może mieć związek z czymś bardziej osobistym. Utożsamiam się z faktem, że na co dzień stawiam czoła manipulacji w najlepszym wydaniu, co pozwala mi rozwijać swoją wiedzę i umiejętności na rynku na profesjonalnym poziomie.
3. Jakiego rodzaju analizy używasz? Dlaczego?
Analiza objętościowa. Jest niezbędny, ponieważ reprezentuje interesy inwestorów jakimkolwiek instrumentem finansowym. Do tego dodałem studium na temat tego, jak działa handel z wysoką częstotliwością i co za tym idzie na maszynach algorytmicznych. W ten sposób wiem, na jakich poziomach poruszać się, zanim rynek się otworzy.
Jak powiedziałem w lutowym artykule na finance.com „cena porusza się tylko i wyłącznie wtedy, gdy osiągnięte zostaną określone punkty cenowe, zarządzane za pomocą schematów i zobowiązań, które jasno opisują następstwo ruchów. Im silniejsze te punkty, tym bardziej prawdopodobny będzie ruch. Wszystko powtarza się w ten sam sposób ”.
4. Handlujesz głównie kontraktami terminowymi typu futures na indeksy i towary Dlaczego nie handlujesz na rynku Forex?
Kontrakty futures na indeksy są doskonałym narzędziem dla daytradera. Charakteryzują się wysoką płynnością i pozwalają na konkretny i łatwy do prześledzenia widok wolumetryczny. W przypadku niektórych rodzajów złożonych strategii, których używam, wolę CFD, natomiast w przyszłości używam go do szukania transakcji w trendzie, gdy zmienność w ciągu dnia pozwala na pewne rodzaje podróży.
Od dłuższego czasu wdrażam opcje finansowe, szczególnie na S&P 500 i VIX. Pracuję głównie na surowcach na określonych poziomach cenowych, z pomocą wolumenów, które pozwalają mi na wyszukiwanie trendów w ujęciu tygodniowym i miesięcznym.
Na forexie pracuję bardzo mało, ponieważ ze względu na ogromną ilość wolumenów, które wymienia każdego dnia, jest to trudne do wykrycia; Skupiam się na sezonowości i badaniu TOC, aby konkretnie szukać trendów w ujęciu tygodniowym lub miesięcznym w głównych parach.
5. Czy uważasz, że możliwe jest zarabianie na rynku forex?
Nie mamy wiarygodnych wolumenów dostępnych na rynku forex. A raczej nie możemy zobaczyć ich wszystkich. Urodzony jako rynek międzybankowy, tylko EUR / USD ma 2 biliony dolarów dziennie. To mówi nam o wielkości tego rynku.
Utrzymanie uporządkowanego i stałego handlu dziennego na rynku forex jest naprawdę trudne. Bardzo boczne fazy naprzemiennie trudne do obsługi w ciągu dnia. Nie mam na myśli tego, że nie możesz, ale musisz być konkretny. To zajmuje wiele godzin i dużo cierpliwości.
Znam profesjonalnego tradera, który pracuje na rynku forex w sesji azjatyckiej, a to oznacza, że handluje co najmniej 6 godzin każdej nocy. Na tak dużym rynku lepiej jest działać w innych większych przestrzeniach czasowych, wchodząc w określonych godzinach i próbując wyprowadzać operacje, które możemy pozwolić na uruchomienie raz zakresu handlowego, celów i ewentualnych punktów przerwania w ważnych obszarach na poziomie dziennym i tygodniowym zostały ustalone. Osobiście korzystam z wykresów 4h i dziennych do szukania ciekawych okazji.
6. Jak wykorzystujesz analizę makroekonomiczną w swoim tradingu?
Łączenie faktów makroekonomicznych z tradingiem jest naprawdę interesujące. Kalendarz ekonomiczny wskazuje wydarzenia, które mają największy wpływ na rynek akcji w ciągu dnia handlowego, na przykład dane o inflacji, dane o zatrudnieniu i decyzje banków centralnych w zakresie polityki pieniężnej.
Wraz z tymi wydarzeniami możemy być świadkami masowego działania maszyn algorytmicznych, które zwiększają zmienność i mogą oferować interesujące możliwości handlowe w kolejnych dniach. Oczywiście, aby poprawnie odczytać tego typu dane, potrzeba dużo doświadczenia, pamiętając, że generowana zmienność dezorientuje i przeraża traderów.
Jednocześnie śledzenie FED i EBC, uważne czytanie wszystkich wydawanych przez nich dokumentów, bardzo pomogło mi zrozumieć, jak działają i jak ich decyzje wpływają na rynek.
7. Jaki był Twój najlepszy moment na giełdzie? A najgorsze?
Gwałtowna zmienność w zeszłym roku skłoniła mnie do zrobienia kilku niezwykłych liczb. Jak wiesz, jestem fanem zmienności i bardzo agresywnego skalpowania; Rok 2018 był pamiętny, ponieważ mogłem wykorzystać moje nagromadzone w ostatnich latach doświadczenie z licznymi zwycięskimi transakcjami zarówno w skalpowaniu, jak i w różnych ramach czasowych, zwłaszcza na DAX i amerykańskich indeksach.
Podczas gdy wiele funduszy inwestycyjnych straciło dużo pieniędzy bez możliwości dostosowania się do zmian, a także wielu operatorów przestraszyło się w obliczu tak dużej zmienności, tok wewnętrznego rozwoju przeprowadzonego latami pracy i przy pomocy kolegów takich jak Germán Antelo i Enrique Valdecantos, doprowadziły do czasów wysokiej dojrzałości operacyjnej.
Najgorszy moment, który chyba dobrze pamiętasz, to był rok 2014 i straciłem ogromne 10 000 euro w ciągu jednego dnia. W tym linku historia została opublikowana:
Historia handlowa i miłość: wstawanie po stracie 10 000 euro
8. Jak długo zajęło Ci zarabianie na życie z handlu?
Życie z handlu to bardzo źle rozumiane wyrażenie. Kiedy 6 lat temu zdecydowałem się zostawić wszystko i poświęcić się wyłącznie temu, była to najlepsza decyzja w moim życiu. Pamiętaj jednak, że „życie z handlu” nie oznacza zostania milionerem za kilka lat lub pobierania miesięcznej pensji siedząc w domu w piżamie.
Uczysz mnie, że trzeba liczyć wiele zmiennych, aby stworzyć długoterminową rentowność, która pokryje wydatki, podatki i, w moim przypadku, emeryturę. A przede wszystkim żyć w wiecznej niepewności. Raczej żyj zmianą jako rutyną, czymś, co na zawsze będzie częścią naszego życia.
Nawet jeśli zarabiasz dużo pieniędzy, zarabianie na życie z handlu oznacza codzienne rzucanie się w piasek lwów i węży, wychodzenie z uśmiechem pod koniec dnia, pójście do łóżka i rozpoczęcie od nowa. I wydawaj mniej niż zarabiasz, gromadząc i dywersyfikując.
To podróż pełna łez i krwi, w której nie masz pewności, co się z tobą stanie, ale masz jasność co do dwóch rzeczy: po pierwsze będziesz miał swobodę decydowania o własnym losie, a po drugie odzyskasz czas swojego życia niewolniczą pracę, aby móc z niej korzystać jak najlepiej.
Mam dom, fantastycznego partnera życiowego i morze obok. Mam wszystko, czego potrzebuję. Muszę jeść codziennie, mogę coś kupić i podróżować, gdzie chcę. Nie jestem przywiązany do przedmiotów, a moja postać ogromnie się poprawiła dzięki tradingowi.
Teraz pracuję nad nowymi wyzwaniami, trading popycha mnie i stymuluje do dawania z siebie wszystkiego. I jestem pewien, że ta podróż dobiegnie końca. Każdego dnia doceniam rezultaty i sławę osiągniętą ciężką pracą i pomocą Boga, ale jednocześnie wiem, że kiedyś to odejdę. Mam dużo do zrobienia i chcę spróbować.
9. Czy polecasz trading komuś, kto chce osiągnąć wolność finansową?
To pytanie zadano mi wiele razy. Moja opinia jest następująca: handlarz jest jak ziarno, które aby stać się drzewem potrzebuje wody, słońca i dużo cierpliwości. Jeśli w tym wzroście zaczniesz podawać mu wodę raz w tygodniu lub nie usuniesz w razie potrzeby suchych liści, drzewo przestanie rosnąć.
Po prawie 10 latach doświadczenia dodaję jeszcze dwie rzeczy:
1) Edukacja finansowa jest obowiązkowa dla każdego z nas, ponieważ zarządzanie naszymi oszczędnościami nie zawsze może wykraczać poza tradycyjne kanały, takie jak banki i fundusze, nie wiedząc, gdzie wkładamy nos. Niezbędna jest wiedza na temat inwestowania w wartość, a także poznanie działania rynku, jego reguł i instrumentów. Ignorancja jest tylko opcją, ponieważ świat inwestycji nie jest taki sam, a wiele tradycyjnych narzędzi, takich jak obligacje rządowe, nie jest już opłacalne.
2) Wolność finansowa poprzez handel jest najbardziej skomplikowaną rzeczą, jaka istnieje, jeśli w tym pytaniu chcemy porozmawiać o osobie, która chce poświęcić się wyłącznie temu, to będzie musiała dokonać poważnych refleksji. Człowiek może zrobić wszystko, na co tylko zapragnie, zawsze problematyczny jest brak poświęcenia i cierpliwości. Znam traderów milionerów, którzy spędzili pierwsze 2 lata patrząc na wykresy, innych, którzy rzucali pieniędzmi za 6 lub więcej. Kiedy mówię na konferencji, że potrzebujemy co najmniej 5 lat naszego czasu handlowego, aby mieć jakąkolwiek szansę na zachowanie spójności, patrzą na mnie jak na kosmitę. Kiedy pojawiają się duże ruchy na rynku, takie jak te z lutego i października 2018 roku, a także duży wzrost w tym roku, mój telefon staje się Doktorem Amorem, ponieważ jęki i lamenty nie przestają przychodzić, prosząc mnie o stałą i ciągłą pomoc.
Mówię to wszystko z prostego powodu: jeśli ktoś chce być prawdziwym traderem, musi zaakceptować liczne porażki i żyć w wiecznej niepewności. Jeśli wierzymy w siebie, a motywacje naszego wyboru wykraczają poza pieniądze, można zostać dobrym traderem. Ale jak zrozumiesz wewnętrzny, ewolucyjny i poznawczy proces jest bardzo skomplikowany i długi, tak że niewielu go osiąga. To tak, jak podczas lotu samolotem widzisz tylko chmury nad sobą, ale wiesz, że za chmurami zawsze jest słońce. Tutaj jest tak samo: nie wiesz, dokąd pójdziesz, ale jeśli zobaczysz, dokąd chcesz iść, nawet jeśli tego nie zrozumiesz, zajdziesz bardzo daleko. Lepiej próbować niż trwać w wiecznych wątpliwościach. Chodzi o to, by przeżyć swoje życie do końca, próbować i szukać wyzwań, nic więcej.
10. Jesteś handlarzem manualnym, jaka jest Twoja opinia na temat algorytmów, jak Twoim zdaniem będzie ewoluował handel na ten temat?
Już żyjemy przyszłością. Algorytmy stały się mistrzami finansów na poziomie globalnym. Dziś sprzedaż udziałów odbywa się w ogromnych salach: idealnie cichych miejscach, zawsze zimnych, do których ludzie wchodzą tylko po to, by wykonać jakieś prace konserwacyjne. W tych miejscach żyją i pracują maszyny i oprogramowanie, które przez dziesięciolecia stopniowo zajęły miejsce należące do ludzkich handlarzy. Algorytmy są teraz prawdziwymi, a czasem jedynymi graczami w świecie finansów. Zdolny do zarządzania transakcjami z całkowitą autonomią i przenoszenia ogromnej ilości papierów wartościowych z imponującą prędkością.
Istnieje wiele książek na ten temat, radzę przeczytać „6 | 5” Alexandra Laumoniera wydanego w 2018 roku. W tej książce autor mówi, że „według raportu opublikowanego przez IBM, wraz z pojawieniem się maszyn, 90% ludzi, którzy pracowali na rynkach, zniknęło. W 2013 r. algorytmy zwane „przewoźnikami wysokiej częstotliwości” odpowiadały za ponad 70% transakcji rynkowych w Stanach Zjednoczonych, w porównaniu z 10% w 2001 r. ”.
W czasach, gdy dużo się mówi o tym, jak maszyny i algorytmy zastąpią człowieka w świecie pracy, pewne wrażenie sprawia zobaczenie, jak w finansach to wszystko już się wydarzyło. Dziś rolą człowieka jest często tylko nadzór. Szybkie systemy transakcyjne to te, które same zarządzają większością transakcji i decydują, które akcje wzrosną lub zmaleją.
Najbardziej zaskakujące wyniki to przede wszystkim dwa: pierwszy odnosi się do faktu, że instrument może zmienić właściciela w tysięcznych części sekundy, a drugi jest bezpośrednią konsekwencją szybkości wymiany: marże zysku dla każdej indywidualnej transakcji były niezwykle zredukowany. Teraz najważniejszym aspektem jest wolumen obrotu, który na rynku amerykańskim również sięga 8 miliardów akcji w obrocie każdego dnia.
Mamy też tajne algorytmy, należące do największych funduszy inwestycyjnych, które nie tylko próbują pokonać rywali szybkością, ale szpiegują się nawzajem, oszukują i próbują wykorzystać każdy słaby punkt, który zidentyfikują. W systemie powstaje prawdziwa wojna partyzancka między maszynami.
Partyzant, który ma też inny wielki problem: maszyny manipulują, aby również manipulować realną gospodarką i jej systemem.
Handel o wysokiej częstotliwości jest używany głównie przez dużych inwestorów, fundusze hedgingowe i banki; Dzieje się tak, ponieważ są to systemy, które są trudne w zarządzaniu i wymagają dużo pracy w zakresie jakości danych, kontroli ryzyka i operacji. Robią tak wiele negocjacji i transakcji, że przenoszą dużą część całości tych samych transakcji. Koszty są tak wysokie, że żaden inwestor detaliczny nie może sobie na to pozwolić. Zwiększenie kosztów HFT wynosi od 1 miliona dolarów, nie licząc wszystkich kosztów akcesoriów związanych z jego obsługą i konserwacją. Również rzeczywiste dane transakcji mają koszt poza zasięgiem innych typów inwestorów.
Ostatnie lata spędziłem na wdrażaniu mojej wiedzy w tym zakresie, ponieważ w skalpowaniu manipulacja jest ogromna i widać ją poniżej. Jako handlarz ręczny opracowałem narzędzia, aby mieć lepszy wgląd w to, jak działają maszyny; To pozwala mi powiedzieć, że cena i wolumen są niezbędne dla naszej działalności, ale potrzebujemy też więcej, aby pójść dalej.
Wracam do mojego artykułu z lutego ubiegłego roku: „Główny problem leży w prawidłowej interpretacji wolumenów giełdowych, ponieważ duzi operatorzy używają algorytmów, które wykonują tysiące transakcji w bardzo szybkim czasie. Oznacza to, że nawet jeśli zidentyfikujemy poziom cenowy, musimy pamiętać, że na tym poziomie cenę można kupować i sprzedawać w sposób ciągły. Dlatego sprzedawca detaliczny musi zrozumieć prawdziwego zwycięzcę między podażą a popytem, przeanalizować wszystkie elementy i wejść we właściwym czasie. Bycie „snajperem” oznacza, że: przy takiej szybkości wymiany nie do pomyślenia jest, aby działać w sposób ciągły, więc „czas” i poziomy muszą być starannie dobrane, aby zachować kontrolę nad operacją i nad sobą”.
Dlatego konkurowanie o mężczyzn na rynku jest coraz trudniejsze: jeśli prawdą jest, że większość twierdzi, że trzeba inwestować z długofalową wizją, obserwując własną skłonność do ryzyka, zachowując nerwy i wykorzystując podstawy, to też jest to konieczne. zrozumienie funkcjonowania rynku w ogóle, a zwłaszcza w perspektywie krótkoterminowej, ponieważ dla skalpera takiego jak ja codzienna praca z moim zaprogramowanym planem handlu i zarządzania oznacza szczegółowe widzenie manipulacji na rynku.
Konkurowanie z maszynami jest czymś bezcennym, a jednocześnie bez odpowiedniego przygotowania technicznego i psychicznego może być szkodliwe. Trzeba mieć jasność co do tego, co mamy przed sobą. W ten sposób będziemy mieli trudną drogę, ale z niezbędną jasnością, aby kontynuować: nazywa się to akceptacją rzeczywistości.
11. Jaka jest Twoja opinia na temat kursów giełdowych i sal handlowych?
Osobiście uważam, że nie jest łatwo znaleźć dobry trening. Istnieje problem związany ze złą reklamą, mylącymi informacjami od samych znanych trenerów oraz niewłaściwymi umiejętnościami osób poszukujących kursów i sal.
Miałem codzienny trading room w Dax od 3 lat, w wyniku czego większość opierała się na zbyt wielu moich wskazaniach mylących mnie z bankomatem, a niewielu trenowało, aby osiągnąć dobre wyniki. Ci, którzy zostali przeszkoleni, większość odpadła z powodu braku czasu, cierpliwości i nadmiernych strat z powodu niewłaściwego użycia dźwigni i całkowitego odrzucenia zasad zarządzania finansami. Ci, którzy co do joty zastosowali się do wszystkich moich instrukcji, bardzo dobrze się rozwijają.
Poświęciłem ludziom dużo czasu i energii, otrzymując bardzo mało łask. Wysłuchałem ich lamentów i wołań, wspierając ich w dalszej kontynuacji, otrzymując tu także bardzo mało łask. To dlatego, że nauczyłem się szkolenia na uniwersytecie, gdzie moi nauczyciele wyjaśnili mi, z czym musiałem się zmierzyć podczas nauczania.
Przechodząc przez to wszystko zrozumiałem główny problem związany ze szkoleniem, przypominając mi zdanie wielkiego neapolitańskiego komika Toto, który powiedział, że każda głowa to dwór. Oznacza to, że każdy z nich różni się od drugiego. Również konferencje i webinaria, które prowadziłem w ciągu ostatnich 6 lat wiele mnie nauczyły o tym problemie.
Prawdą jest, że edukacji finansowej jest coś, czego bardzo brakuje w południowej Europie, konieczne jest również posiadanie lekarstwa dedykowanego jej własnym uczniom. Jestem całkowicie przeciwny masowym kursom, na których wszyscy stawiamy na tym samym poziomie, ponieważ w ten sposób nie zrozumiemy dobrze problemów każdego tradera, jeśli chodzi o handel. Od czasu do czasu otrzymuję telefony co tydzień od osób, które przeszły tego typu kursy, w rezultacie nie tylko nie wiedzą, jak działać, ale nikt nie zadał sobie trudu, aby zobaczyć, dlaczego. Traderzy, którzy handlują za 5000 euro w przyszłości dax, handlarze, którzy handlują martyngałami lub w sposób ciągły. I mogę iść dalej, ale wolę przestać.
Chodzi mi o to, że jeśli prawdą jest, że ludzie nie są dostatecznie poinformowani o tym, gdzie stawiają stopy, prawdą jest również, że jest zbyt wielu handlowców, którzy sprzedają motocykl, którego nawet nie mają. Stąd wychodzą wszystkie problemy związane z oszustwami i innymi.
Początkujący trader powinien zacząć uczyć się sam, ponieważ w sieci jest dużo darmowych materiałów, zorientować się, co ma przed sobą, poćwiczyć w demo, a potem na żywo zobaczyć, jak działa i system, który on używa lub rozwija się ewoluuje. Po zidentyfikowaniu swojego stylu handlu możesz szukać pomocy w rozwoju. Pomoc należy kierować do profesjonalnych handlowców, którzy z czasem udowodnili swoją jakość.
I tutaj łączę się z tym, o czym mówiłem wcześniej. Ze względu na styl, którego używam, scalping, bardzo szczegółowy i wymagający dużo pracy, jedyny sposób, w jaki używam do prawidłowego treningu, to kurs jeden na jednego. Dlatego nie mam wielu uczniów i starannie dobieram osoby, którym naprawdę mogę pomóc. Nieustannie odrzucam zamówienia co tydzień, ponieważ wielu chce szybko wygrać lub nie ma przygotowań. Początkową część należy wykonać samodzielnie. Wkraczam do akcji, kiedy trzeba zrobić skok jakościowy. Tam naprawdę mogę pomóc, ponieważ mogę poświęcić się prowadzeniu treningu skoncentrowanego na osobie i dawaniu mu wskazówki, jak stworzyć cnotliwą ścieżkę jako skalper. Nie czynię cudów, ale z satysfakcją mogę powiedzieć, że moi uczniowie przychodzą odpowiednio przygotowani i wielu bardzo dobrze chodzi.
Nie mam czasu na zakładanie akademii i nie jestem zainteresowany. Mój czas skupia się na tradingu i nowych wyzwaniach oraz projektach, które są naturalną ewolucją mojej kariery jako tradera. Prowadzę działania uzupełniające, ale zawsze dedykowane klientom.
Słowem kluczowym jest profesjonalizm. Skoncentruj się na oferowaniu najlepszej obsługi handlowcom, którzy na mnie liczą. Generalnie nie widzę chęci trenowania, tylko sprzedawać, sprzedawać i sprzedawać. Dlatego nadal będziemy mieć małe szanse na zmianę liczby traderów, którzy co roku tracą pieniądze. Nie podano prawidłowych informacji. Brakuje bardzo dobrych szkół i handlowców, ale to wciąż za mało.
Mam nadzieję, że to się zmieni z czasem.
12. Jaką radę dałbyś komuś, kto chce żyć z giełdy?
Studiuj, studiuj i studiuj. Trading nie jest grą, zakładem sportowym, ani nawet grą w pokera. Musimy być aktywnymi aktorami, jeśli chodzi o nasze oszczędności, w kierunku tego, co kosztowało nas wysiłek i wysiłek, aby wygrać. Naszymi sojusznikami będą poświęcenie, poświęcenie i cierpliwość. Jeśli nie mamy ochoty na taką drogę, to nie radzę. Handel obejmuje wizję naszych wewnętrznych duchów i tego, czego nie pokazujemy innym w naszej codziennej rutynie.
Jeśli nie akceptujemy nieuniknionych niepowodzeń tej ścieżki, nie rób tego. To ciągłe upadanie i wstawanie. Łatwo powiedzieć, że chcę, ale trudniej wprowadzić to w życie. Szukaj powodów, które wykraczają poza pieniądze. I pamiętaj, że handel daje coś, co nie ma ceny: czas. Wszyscy mamy datę ważności, więc posiadanie tego czasu w taki sposób, w jaki lubimy, może być silnym impulsem do podążania tą ścieżką.