Gospodarka decydującym czynnikiem I wojny światowej

Anonim

Jeśli istnieje konflikt, w którym gospodarka okazała się kluczem do jego rozstrzygnięcia, to jest to I wojna światowa (1914-1918). Kiedy słyszymy o wielkiej wojnie, nasze umysły przywołują sceny z okopami i drutem kolczastym. Jednak na tyłach toczyły się również decydujące bitwy. Rozwój przemysłowy, zdolność do gromadzenia zasobów, dobre planowanie gospodarcze i możliwość posiadania potężnej siły roboczej były aspektami, które przechyliły szalę na korzyść aliantów.

Jeśli chodzi o głównych pretendentów, wystarczy powiedzieć, że Cesarstwo Niemieckie, Cesarstwo Austro-Węgierskie i Imperium Osmańskie walczyły z Francją, Wielką Brytanią, Rosją i Stanami Zjednoczonymi, które przystąpiły do ​​wojny w 1917 roku.

Wielu spodziewało się, że wybuch konfliktu w 1914 r. spowoduje straszliwy krach finansowy, ale do takiej katastrofy nie doszło. Składki ubezpieczeniowe w końcu ustabilizowały się, stany były w stanie finansować się z pożyczek, papierowe pieniądze zastąpiły złoto i, co ciekawe, brak siły roboczej doprowadził do wzrostu płac. Ze swojej strony świat biznesu cieszył się soczystymi kontraktami z rządami. Prawda jest taka, że ​​początek wojny przyniósł korzyści gospodarcze wielu sektorom. Jednak już w 1915 roku kampanie blokad między różnymi stanami zaczęły wywierać negatywny wpływ na populację.

Ta wojna spowodowała, że ​​toczyła się na wszystkich frontach, tak że handel międzynarodowy mocno ucierpiał, zaczęło brakować surowców, a wielkie zapotrzebowanie na żywność, transport i paliwo potwornych armii spowodowało wprowadzenie takich środków, jak racjonowanie. Ceny poszybowały w górę, a co za tym idzie inflacja wzrosła.

Ważne narody z systemami wolnorynkowymi, takie jak Francja czy Wielka Brytania, zostały zmuszone do przejęcia kontroli nad gospodarką przez ich rządy. Najlepszym tego przykładem są Niemcy, ponieważ państwo interweniowało poprzez regulowanie cen i rynków, a także kierowanie produkcją krajową.

Podstawą konkursu był rozwój przemysłu, podobnie jak w przypadku niemieckiego przemysłu chemicznego, który opracował substytuty najważniejszych surowców. Wśród tych substytutów surowców znalazły się: pulpa drzewna do produkcji tkanin, kauczuk syntetyczny oraz azotany do nawozów.

W Wielkiej Brytanii mobilizacja milionów mężczyzn spowodowała, że ​​miejsca pracy, które opuścili, zajęły kobiety. Ostatecznie nastąpiło ważne włączenie kobiet do świata pracy, co miało decydujące znaczenie dla produkcji narodowej i brytyjskiego wysiłku wojennego.

Ze swojej strony Francja, mimo utraty ok. 40% złóż węgla i ok. 90% złóż żelaza w wyniku utraty przez wojska niemieckie ziemi, zdołała kontynuować walkę. Galowie, mimo utraconych złóż, byli wielką potęgą rolniczą, która zapewniała im znaczne zapasy żywności.

Rosja, kraj o silnych nierównościach społecznych, miał wielkie trudności gospodarcze, a jej eksport, głównie pszenicy, przez południową Rosję, został sparaliżowany w wyniku tego, że jeden z jej wielkich wrogów, Imperium Osmańskie, kontrolowało Cieśninę Dardanelską i uniemożliwił wyjście do morza. Istotne różnice społeczne w Rosji i wgniecenie, jakie wojna spowodowała w gospodarce i społeczeństwie, spowodowały rewolucję w 1917 roku i kraj wycofał się z konfliktu podpisując rozejm.

Stany Zjednoczone, które pozostawały neutralne do 1917 roku, wyszły z wojny silniejsze gospodarczo. Ich eksport żywności podwoił się przez całą wojnę, a ich pożyczki odegrały zasadniczą rolę w finansowaniu sojuszników. Już w 1917 roku, wchodząc w konflikt, Amerykanie mieli decydujący wpływ na I wojnę światową.

Wojna dotknęła także gospodarki krajów neutralnych, które zaczęły zaopatrywać wielkie mocarstwa światowe. Wojna spowodowała, że ​​najpotężniejsze narody, które zmonopolizowały rynki międzynarodowe, potrzebowały zasobów i surowców innych mniejszych państw. W tym sensie warto zwrócić uwagę na przypadek Hiszpanii, która nie brała udziału w konflikcie. Został jednak faworyzowany, ponieważ zwiększył się jego eksport, a także poprawił się rozwój przemysłowy.