Google wejdzie na rynek zdrowia dzięki Big Data

Spisie treści:

Google wejdzie na rynek zdrowia dzięki Big Data
Google wejdzie na rynek zdrowia dzięki Big Data
Anonim

Kamieniem węgielnym, na którym opiera się inicjatywa wyszukiwarek, jest nic innego jak kolosalny konglomerat danych, którymi zarządza i które poprzez różne dyscypliny i wyspecjalizowane zespoły będą poszukiwać nowych odkryć w dziedzinie nauki.

Pod pojęciem Verily'ego Google dąży do zagłębienia się w nauki przyrodnicze i poszerzenia badań nad nowymi wyzwaniami. W ten sposób doskonale skupieni na analizie danych lekarze, inżynierowie, informatycy, chemicy i badacze skoncentrują najbardziej pożądane profile zawodowe nowej firmy. I jest to, z jego perspektywy, ścisły związek technologii i zdrowia tworzy wspaniały «tandem», który z czasem przeniesie człowieka na nieznane dotąd poziomy dobrostanu i satysfakcji.

W ramach tego imperatywu i za pomocą czujników zastosowanych do ludzkiego ciała, obserwacja zapisów użytkownika, wykorzystanie sztucznej inteligencji, a także wykorzystanie dwóch zdolności, dla których podpis Widok na góry ma lepsze i większe doświadczenie niż jakikolwiek inny konkurent -tanie przechowywanie danych i przetwarzanie informacji– Google stawia z tej okazji na przedłużenie życia i zniesienie ograniczeń związanych z każdym rodzajem choroby. Ostatecznie twój główny koń pociągowy będzie odpowiadał zdrowiu w jego najszerszym pojęciu.

Akcesoria do noszenia na chorobę

Obecnie słowo „do noszenia” odnosi się do zestawu gadżety i urządzenia elektroniczne, które są wbudowane w dowolną część ludzkiego ciała ciągłą interakcję z użytkownikiem i innymi rozwiązaniami w celu wykonania określonej funkcji. Tak więc inteligentne zegarki lub smartwatche, buty sportowe z wbudowanym GPS oraz bransoletki monitorujące nasze zdrowie są dobrymi przykładami m.in. tego typu technologii, która coraz częściej pojawia się w naszym życiu.

Celem Google jest powiązanie wiedzy zgromadzonej na przykład dzięki bransoletkom mierzącym wykonywane przez nas ćwiczenia z akcesoriami do liczenia uderzeń serca, aby uzyskać lepsze badanie naszego stanu zdrowia. Inną demonstracją tego, jak daleko sięga ta strategia, jest to, że w bardzo krótkim okresie mogą być już wprowadzane na rynek soczewki kontaktowe, które oceniają poziom glukozy u diabetyków. A wszystko to nie zapominając o wprowadzeniu sztucznej inteligencji, jeśli chodzi o przewidywanie ludzkich zachowań.

Jednak jednym z głównych wyzwań stojących przed zespołem badawczym jest: poznać aż do ostatnich konsekwencji reakcję organizmu ludzkiego na chorobę. Na razie Google nie ma dostępu do oryginalnych źródeł tego typu sensacji, ale rozważa zawarcie porozumień z takimi organizacjami jak Pacjenci Lubię Mnie, gdzie pacjenci z tą samą patologią dzielą się doświadczeniami, objawami i reakcjami. Podczas, Pacjent Rozdroże jest inny uruchomienie rejestruje wszystkie znane dziś rzadkie choroby i znajduje się również na celowniku wyszukiwarki.

W każdym razie relacje firmy Google i Verily z świat akademicki zawsze było blisko. Pierwszy z nich narodził się jako projekt doktorancki w tym samym czasie, co niedawno utworzona część umów podpisanych zarówno na Duke, jak i na Uniwersytecie Stanforda. Bardzo dobre towarzystwo w Twojej walce z bólem i cierpieniem.