Amerykańska giełda nie wzrosła tak bardzo w ciągu jednego dnia od 2009 roku

Amerykańska giełda odbiła się z siłą niespotykaną od 2009 roku. Nie było dnia z tak gwałtownymi wzrostami jak 26 grudnia na Wall Street. Po upadkach, które miały miejsce w indeksy giełdowe na całym świecie, to odbicie może oznaczać koniec wycofywania. Jednak na to będziemy musieli poczekać.

W dniu 26 grudnia główne indeksy północnoamerykańskie zanotowały znakomite wzrosty. W szczególności od marca 2009 r. byki nie były widziane z taką siłą. W zasadzie tak silne odbicie może świadczyć o tym, że byki wygrały bitwę. A zatem, że spadki osiągnęły dno, aby zrobić miejsce dla kontynuacji trendu wzrostowego.

Jednak z drugiej strony te gwałtowne wzrosty powinny utrzymać inwestorów w napięciu. Zwiększona zmienność zwykle nie wskazuje na stabilność. Wręcz przeciwnie, wzrost poziomów zmienności wskazuje na niepewność. Charakterystyczne dla rynku dachy.

Dlaczego amerykańska giełda wzrosła tak bardzo w ciągu jednego dnia?

Nasdaq 100 Technology Index, Dow Jones Industrial 30 oraz Standard & Poor’s 500 Large Cap Index poruszały się w tandemie. Nawet indeks Russell 2000 Small Cap Index również odnotował duży wzrost.

Główne indeksy w USA
Indeks Najnowszy % zmienności Data
Dow Jones 30 22.878,45 4,98% 26 grudnia
Nasdaq 100 6.262,77 6,16% 26 grudnia
S&P 500 2.467,70 4,96% 26 grudnia
Russel 2000 1.324,57 4,55% 26 grudnia

Analitycy jako przyczynę podwyżek wskazują ograniczenie zacieśniania polityki pieniężnej Rezerwy Federalnej (FED) oraz poprawę prognoz umowy handlowej z Chinami. Choć chyba najważniejszym wydarzeniem dla inwestorów było to, które dotyczyło danych o konsumpcji. Dane, które przekroczyły oczekiwania dotyczące wydatków konsumentów. Dochód, dochód rozporządzalny i wydatki na konsumpcję w Stanach Zjednoczonych nadal rosną.

Mimo to wielu analityków i zarządzających funduszami jest zaskoczonych tymi posunięciami. Z jednej strony dlatego, że nie znajdują wyraźnego katalizatora tych wzrostów. A z drugiej strony dlatego, że te niestabilne ruchy za bardzo im nie odpowiadają – a tym bardziej biorąc pod uwagę daty – głównie dlatego, że widzą solidność w gospodarce Stanów Zjednoczonych.

Zmienność na szczytach

Oczywiście, jeśli jest jedna rzecz, co do której wszyscy się zgadzają, to to, że gdy zbliża się koniec cyklu handlowego, inwestorzy się denerwują. Konsekwencją nerwowości na rynkach jest zmienność. Na poniższym wykresie na VIX widzimy kilka chwil nerwowości i niepewności podczas obecnego cyklu byka:

Na powyższym wykresie dodaliśmy kilka razy, kiedy zmienność była wysoka, a rynek nadal rósł. Przez ostatnie 7 lat te sygnały na poziomie VIX 25-30 sprawdzały się bardzo dobrze jako punkty końcowe spadków. Oczywiście nie zawsze to zadziała. W pewnym momencie zmienność wzrośnie powyżej poziomów z ostatnich lat.

Ta zwiększona zmienność najprawdopodobniej wystąpi w czasie, gdy rynek osiąga szczyt. Tymczasem będziemy musieli poczekać. Zobacz, jak rynki otwierają się w 2019 r. i zobacz, czy ukryte niepewności zostały wyjaśnione. To znaczy poczekaj, aby zobaczyć, jak zostanie rozwiązany Brexit, jak ewoluuje ożywienie rynków wschodzących, umowy handlowe między Chinami a Stanami Zjednoczonymi, a także przeanalizuj ewolucję rynków o stałym dochodzie w odniesieniu do zmian w polityce pieniężnej.

Zły rok na torby

Wszystko zostało powiedziane, 2018 rok nie był dobrym rokiem dla giełd. Amerykańska giełda straciła w tym roku blisko 10%. Z drugiej strony cała Europa traci około 15%. Oczywiście najgorsza część to rynki wschodzące: Chiny tracą prawie 30%, Brazylia blisko 20%, a Argentyna i Meksyk przekraczają 15 punktów procentowych.

Rynek z pewnością nie jest pozbawiony niepewności. Niepewności, które zamieniają się w ryzyko. A ryzyka, których rozwiązanie lub nie, wpłynie na przyszłość cen.

Redaktor zaleca przeczytanie:

  • 5 kamieni milowych gospodarki w 2018 roku