Jak ostrzeżenie o zyskach wpływa na firmy?

Spisie treści:

Anonim

W ciągu ostatnich kilku miesięcy w prasie biznesowej często powtarzało się jedno słowo. Jest to tak zwane ostrzeżenie o zyskach lub ostrzeżenie o zyskach. Właśnie rok 2018 był naznaczony obfitością tych ostrzeżeń o zyskach. I to właśnie wydarzenia gospodarcze, takie jak wojna handlowa między Chinami a Stanami Zjednoczonymi, Brexit, silne wahania cen ropy, wzrost cen surowców czy wahania walut spowodowały, że wiele firm musiało ogłaszać spadki. korekty prognozy zysków.

Zacznijmy od wyjaśnienia, z czego składa się ostrzeżenie o zysku, znane również jako ostrzeżenie o zysku. Ostrzeżenie o zysku to powiadomienie o zmianie oczekiwanego zysku, który może się zwiększyć lub zmniejszyć. Nie należy zapominać, że spora część spółek giełdowych ma obowiązek informowania swoich akcjonariuszy o perspektywach zysku. Ogólnie rzecz biorąc, ostrzeżenia o zyskach zwykle przynoszą złe wieści, ponieważ firmy często ogłaszają cięcia swoich zysków.

Skutki ostrzeżenia o zyskach

Zarówno mali i średni inwestorzy, jak i pośrednicy finansowi przywiązują dużą wagę do tego typu ostrzeżenia. Dowodem na to jest wpływ, jaki ostrzeżenia o zyskach mają na wartość akcji spółki. W zależności od tego, czy ogłoszony zostanie wzrost lub spadek zysku, cena akcji będzie wyższa lub niższa.

Niewątpliwie ostrzeżenie o zyskach jest rodzajem powiadomienia, które zwykle spada wśród inwestorów jak dzban zimnej wody, ponieważ zwykle prowadzi do spadku wartości akcji.

Wygodnie jest przeanalizować, jak inwestorzy reagują na wiadomość o ostrzeżeniu o zyskach. Doświadczenie pokazuje więc, że jeśli zapowiada się malejący zysk, inwestorzy będą próbowali sprzedać akcje. Wręcz przeciwnie, jeśli zostanie zapowiedziany wzrost zysku, wszyscy będą chcieli kupić udziały w danej spółce.

Między firmami z tego samego sektora

Interesujące jest zbadanie zachowania ostrzeżenia o zyskach między firmami z tego samego sektora. Zdarzały się sytuacje, w których ostrzeżenie o zyskach od konkretnej firmy wpłynęło na inne firmy z tego samego sektora. Weźmy na przykład przypadek firmy marketingowej i komunikacyjnej WPP. Cóż, WPP jest gigantem reklamowym, a jego ostrzeżenie o zyskach negatywnie wpłynęło na kurs akcji spółek z sektora komunikacyjnego, takich jak Mediaset i Antena 3.

Dlaczego w dzisiejszych czasach jest tak wiele ostrzeżeń dotyczących zysków?

Jeśli spojrzymy na związek światowej gospodarki z ostrzeżeniami dotyczącymi zysków przedsiębiorstw, związek jest jasny. Jak już wcześniej wyjaśnialiśmy, istną falę ostrzeżeń o zyskach wywołały m.in. perspektywy spowolnienia światowej gospodarki, Brexit, wzrost protekcjonizmu i nowa regulacja emisji zanieczyszczeń dla pojazdów. Wszystko to wpłynęło na firmy z sektora tekstylnego, przemysłu samochodowego, linii lotniczych i innych sektorów konsumenckich. Dlatego zostali zmuszeni do ogłoszenia cięć w prognozach wyników.

Niezaprzeczalnym faktem jest to, że marsz gospodarczy i wydarzenia polityczne wpływają na zyski i ceny firm. Trzy wydarzenia miały szczególny wpływ na liczne ostrzeżenia o zyskach ogłoszone w 2018 roku:

  • Wzrost protekcjonizmu
  • Silne wahania cen ropy
  • Dewaluacja walut w Ameryce Łacińskiej

Wojny handlowe

W świecie o zglobalizowanej gospodarce impuls handlowy między Chinami a Stanami Zjednoczonymi wywarł ogromny wpływ na działalność biznesową. Cła, które rząd USA Donalda Trumpa nałożył na stal i aluminium, miały dotkliwe konsekwencje dla różnych sektorów przemysłu.

Efekt ceł był najbardziej widoczny w branży motoryzacyjnej. Firmy takie jak Daimler, BMW, Audi, Porsche i producent opon Continental nie miały innego wyjścia, jak tylko ogłosić cięcia w swoich prognozach zysków.

Jednak wzrost środków protekcjonistycznych nie był jedynym czynnikiem, który wpłynął negatywnie na spadek zysków firm samochodowych. A walka z emisjami była rewolucją w walce ze zmianami klimatycznymi. Jednocześnie odbiło się to negatywnie na producentach samochodów, którzy zostali zmuszeni do ponoszenia wyższych kosztów.

Ceny ropy i dewaluacja waluty

Nikt nie może pozostać obojętny na wahania cen ropy. Dokładniej, wzrost cen ropy naftowej w 2018 roku doprowadził do wzrostu kosztów transportu, obniżając marże wielu firm z tego sektora i dotykając w szczególności linie lotnicze, takie jak Ryanair i Norwegian.

Nie powinniśmy też ignorować skutków dewaluacji waluty wśród wielkich potęg gospodarczych Ameryki Łacińskiej. W ten sposób Brazylia i Argentyna zdewaluowały swoje waluty. To znacznie zaszkodziło ważnym grupom dystrybucyjnym, takim jak DIA, o czym już wspomnieliśmy w naszym artykule „Klucze do załamania DIA na giełdzie”.