Hiszpańskie firmy to te, które mają najmniej pracowników w Europie, musimy zwiększyć ich wzrost, a nie go ograniczać

Spisie treści:

Hiszpańskie firmy to te, które mają najmniej pracowników w Europie, musimy zwiększyć ich wzrost, a nie go ograniczać
Hiszpańskie firmy to te, które mają najmniej pracowników w Europie, musimy zwiększyć ich wzrost, a nie go ograniczać
Anonim

Nadmierne przeszkody biurokratyczne i sztywność siły roboczej zmuszają hiszpańskie MŚP do zmniejszenia zatrudnienia. Od wybuchu kryzysu duża część MSP została zmuszona do zamknięcia i zwolnienia pracowników, a rząd zamiast zachęcać do zatrudniania, z zamiarem obrony małych, przeprowadził reformy sprzyjające ograniczeniu wzrost tego samego, to znaczy zniszczyły to, co chciał chronić.

Hiszpańska tkanina produkcyjna składa się głównie z mikroprzedsiębiorstw, z których największy odsetek należy do sektora usług. Według najnowszych danych zebranych przez Narodowy Instytut Statystyczny (INE), 55% z nich nie ma pracowników.

Jest to jeden z głównych problemów, z jakimi boryka się hiszpańska gospodarka, której wzrost jest sfrustrowany ze względu na małe rozmiary hiszpańskich firm, co całkowicie ogranicza rozwój gospodarki, a wraz z nim całkowicie spowalnia wzrost hiszpańskiego PKB wbrew innych krajów strefy euro, w których PKB rośnie, a stopa bezrobocia spada dzięki polityce zachęcającej do rozwoju ich tkanki biznesowej, jak ma to miejsce w Anglii.

Jeśli przeanalizujemy liczby dostarczone przez dział INE zajmujący się badaniem firm, 82,8% hiszpańskich firm zatrudnia dwóch lub mniej pracowników, co jeśli przełożymy to na liczby, 2,7 miliona firm z 3,2 miliona, które istnieją, nie zatrudniają więcej niż dwóch pracowników. Ponadto z tych 82% 1,8 mln firm nie zatrudnia żadnego pracownika, co przekłada się na 55% hiszpańskich firm bez pracowników pod ich opieką.

Jest to poważny problem dla państwa hiszpańskiego, ponieważ niewielki rozmiar firm, które tworzą naszą tkankę biznesową, czyni nas bardziej podatnymi na przyszłe kryzysy gospodarcze, czego Hiszpania doświadczyła na własnej skórze podczas ostatniego kryzysu w 2007 roku.

Hiszpańskie firmy, najbardziej narażone na kryzysy

Jak wiemy, kryzysy gospodarcze są największym niszczycielem zatrudnienia w kraju, co oznacza, że ​​wszystkie firmy są zmuszone radzić sobie bez personelu, gdy kraj przeżywa kryzys gospodarczy, nie tylko w Hiszpanii, ale i na całym świecie. .

Problem pojawia się, gdy mówimy o hiszpańskich firmach, które zatrudniają średnio od 2 do 3 pracowników, ich rozwój sprawia, że ​​są one znacznie bardziej podatne na kryzysy gospodarcze i bardziej skłonne do niszczenia miejsc pracy w czasach kryzysu, nie dlatego, że tworzą miejsca pracy śmieci, ale ponieważ ich zasoby są znacznie bardziej ograniczone niż duże firmy i nie mogą nadal wypłacać wynagrodzeń i dużych opłat administracyjnych związanych z utrzymaniem pracownika, przez co pracownicy tego typu firm są w sytuacji większego ryzyka.

Kiedy kryzys wybuchł w Hiszpanii, najwięcej miejsc pracy straciły małe i średnie firmy, które, aby przetrwać wielki kryzys, zostały zmuszone do zwalniania pracowników. W latach 2009-2015 jedno na cztery zniszczone miejsca pracy pochodziło z MŚP (od 10 do 49 pracowników), w porównaniu z dużymi firmami, które zniszczyły tylko 6% miejsc pracy.

Z tego powodu rząd właśnie przedstawił w Kongresie Deputowanych plan głównych linii, aby spróbować zwiększyć wielkość hiszpańskich firm.

Plan, który został opracowany w celu wyeliminowania dużej liczby istniejących mikrofirm i promowania tworzenia większych firm i wzrostu istniejących w celu zwiększenia możliwości tworzenia stabilnego i wysokiej jakości zatrudnienia we wszystkich hiszpańskich sektorach produkcyjnych, oprócz rozwiązania problemy, które spowalniają oczekiwany wzrost gospodarki narodowej.

Zalety i wady małych i średnich firm

Niewielki rozmiar hiszpańskich firm niesie ze sobą więcej niedogodności niż korzyści dla gospodarki narodowej i tkanki biznesowej.

Wśród zalet, jakie mają małe firmy, można powiedzieć, że są one bardziej operacyjne i organizacyjne niż korzyści fiskalne i finansowe, są wśród nich bliskość klienta, umiejętność wykrywania i tworzenia zyskownych nisz rynkowych, elastyczność szybkiego dostosowywania się do zmian. trend, niezależność menedżerska lub mniej konfliktów pracowniczych.

Jak widać, wszystkie powyższe należą do zakresu operacyjnego firmy, korzyści operacyjnych, ale w przypadku sytuacji kryzysu finansowego, kondycja finansowa firmy byłaby równie ograniczona i naruszona.

Problemy z finansowaniem, wysokie koszty wynikające z braku odpowiedniej wielkości, aby skorzystać z ekonomii skali, personalizm, mała siła negocjacyjna z dużymi dostawcami i klientami, zacofanie technologiczne i niższe kwalifikacje zawodowe to tylko niektóre z głównych wad lub wad, które hiszpańskie firmy nieustannie cierpią z powodu ich małych rozmiarów.

Jeśli dodamy do tego, jak już pisaliśmy, brak pomocy i zachęt do ich rozwoju, to możemy wywnioskować, że państwo hiszpańskie nie skoncentrowało swoich wysiłków na tworzeniu solidnej tkanki biznesowej, która umożliwia stabilny wzrost gospodarczy i tworzenie skonsolidowanego zatrudnienie.

Na koniec musimy pamiętać, że w ostatnim roku presja hiszpańskiego Urzędu Podatkowego na te małe firmy wyraźnie wzrosła, z jednej strony może się to wydawać mądrym działaniem rządu w celu wyeliminowania uchylania się od płacenia podatków i prania brudnych pieniędzy, ale jeśli spojrzymy na wysokość sankcji nałożonych za korupcję małych i średnich hiszpańskich firm, to widzimy, jak wynoszą one prawie 60% zysku netto firmy na koniec roku, co dla niektórych firm oznacza zwolnienie części personelu w celu ukarania sankcjami administracyjnymi.

Ustawy, której administracja publiczna, stosując zachęty podatkowe, mogłaby uniknąć, nie widząc potrzeby zwiększania wydatków publicznych na zwiększenie liczby dochodzeń i pracowników kontrolnych Urzędu Skarbowego.

Rozwiązanie więcej niż to konieczne

Jak widzieliśmy w artykule „MŚP, sektor najbardziej narażony na kryzysy gospodarcze”, interwencja rządu jest absolutnie konieczna, rząd musi działać, a wielkość firm wzrastać. Nie należy ograniczać rozwoju firm, ale odwrotnie.

Ta interwencja będzie sprzyjać stworzeniu solidniejszej i stabilnej tkanki biznesowej, zwiększeniu liczby miejsc pracy, a także wysokiej jakości i tymczasowemu zatrudnieniu oraz przyspieszeniu wzrostu gospodarczego przewidywanego przez rząd i instytucje prywatne w Hiszpanii.

Rozwój firm tworzących hiszpańską tkankę biznesową przyniósłby krajowi jedynie korzyści gospodarcze i społeczne, coś, czego Hiszpania potrzebowała od dawna i co rozwiązałoby jeden z głównych problemów, z jakimi borykał się rząd hiszpański od dłuższego czasu. Parę lat.