Zwiększa liczbę Hiszpanów z kontraktami na pełen etat

Spisie treści:

Anonim

Zatrudnienie w Hiszpanii zawsze było nierozstrzygniętą kwestią hiszpańskiego rządu. Według badania przeprowadzonego przez Ranstad i danych o zatrudnieniu za 2017 r. 14,3% zatrudnionych Hiszpanów ma umowę w niepełnym wymiarze godzin. Liczba, którą ETT określił jako najniższą od pięciu lat. Dobra wiadomość, która odzwierciedla wzrost gospodarczy, z zastrzeżeniem tworzenia wysokiej jakości miejsc pracy.

Najwyraźniej zatrudnienie nie jest już zagadką dla rządu hiszpańskiego, ponieważ codzienna walka o ograniczenie tymczasowego charakteru umów zaczyna wywierać wpływ na dane dotyczące zatrudnienia. . Według agencji zasobów ludzkich Randstad, zatrudnienie w niepełnym wymiarze godzin w Hiszpanii znacznie się zmniejsza, dzięki czemu dane te będą sprzyjać wzrostowi gospodarczemu, którego doświadczy Hiszpania i który jest przewidywany przez władze monetarne na przyszły rok.

Ale jak mówi Daniel Lacalle: „Zatrudnienie tworzą firmy, a nie rząd”. Nie bądźmy naiwni, ignorujmy, kiedy słyszymy, jak rząd lub prezydent mówi o tym, co stworzyliśmy lub stworzyliśmy.

Ten wzrost zatrudnienia jest możliwy dzięki firmom, które zajmują się zatrudnianiem ludzi. Nie mówimy przy tym, że rząd nie ma wpływu, ponieważ błędem byłoby to stwierdzać, ponieważ to on jest odpowiedzialny za przygotowywanie prawa pracy i stosowanie regulacji na rynku pracy, ale z tego powodu nie powinniśmy tego nazywać prawdziwym twórca zatrudnienia, jeśli nie jako czynnik decydujący o jego tworzeniu.

W badaniu przeprowadzonym przez Randstad, które analizuje ewolucję zatrudnienia w niepełnym wymiarze czasu pracy w zależności od wieku pracownika, obserwujemy duży wzrost liczby zatrudnionych w niepełnym wymiarze czasu pracy w latach po wielkiej recesji gospodarczej. Od 2008 r. odsetek pracowników zatrudnionych w niepełnym wymiarze godzin rósł wyraźnie przez pięć kolejnych lat, osiągając najwyższy poziom w 2013 r., wynoszący 15,2%.

Jeśli spojrzymy na ostatnie cztery lata, to waga osób pracujących w niepełnym wymiarze godzin na rynku pracy znacznie spadła i jest prawie o jeden punkt procentowy poniżej liczby odnotowanej w 2013 roku. Choć należy dodać, że jest jeszcze wiele do zrobienia , że już w latach poprzedzających wielką recesję gospodarczą 2008 r. wskaźnik ten wynosił od 10% do 11%, a więc, jak można powiedzieć potocznie, nie cała praca została wykonana.

Jeśli przeanalizujemy liczby przedstawione w badaniu Randstad, to widać, że pokazują one duże różnice w zatrudnieniu według grup wiekowych.

Grupami najbardziej dyskryminującymi w zatrudnieniu są absolwenci szkół wyższych lub osoby poniżej 25 roku życia oraz grupa osób powyżej 45 roku życia.

Jak skomentowaliśmy w akapicie piątym, badanie analizuje również dane dotyczące zatrudnienia według grup wiekowych. Wiek jest również istotnymi danymi przy tworzeniu miejsc pracy, ponieważ patrząc na oferty pracy, możemy określić, w jaki sposób istnieją pewne grupy, pewne grupy wiekowe, które mają mniejsze możliwości znalezienia dobrej pracy. Wśród tych grup znajdują się absolwenci szkół wyższych, czyli osoby poniżej 25 roku życia oraz osoby bezrobotne powyżej 45 roku życia.

Podejmując grupę absolwentów uczelni wyższych lub, jak opisuje to badanie, osób poniżej 25 roku życia, co trzeci specjalista z tej grupy pracuje w niepełnym wymiarze godzin. W danych ogólnych 34% tej grupy pracuje w niepełnym wymiarze godzin, stając się tym samym grupą o najwyższym odsetku pracowników w niepełnym wymiarze godzin.

Wśród osób w wieku 25 i 45 lat dane znacznie się poprawiają i chociaż wskaźnik ten został obniżony w porównaniu z poprzednim rokiem, w grupie tej pracuje 14,4% jej członków w niepełnym wymiarze godzin. Wreszcie mamy osoby w wieku powyżej 45 lat, które, mimo że jest drugą z najbardziej dyskryminowanych grup, wciąż znajdują się powyżej pierwszej ze wskaźnikiem zatrudnienia w niepełnym wymiarze godzin na poziomie 11,8%.

Jeśli porównamy te dane z rokiem poprzednim, czyli tym samym, rokiem 2016. Zarówno w grupie osób poniżej 25 roku życia, jak i między 25 a 45 rokiem życia obniżyła się ich stawka, natomiast w grupie osoby powyżej 45 roku życia pozostały na tym samym poziomie.

Porównaliśmy te dane również z danymi za 2008 r., rok wielkiej recesji, i mogliśmy zaobserwować, że grupą, która od tego czasu wzrosła najbardziej, ze wzrostem o 15,6 punktu procentowego, jest grupa najmłodszy, czyli osób poniżej 25 roku życia. Za nią plasuje się grupa pracowników między 25 a 45 rokiem życia ze wzrostem o 3,7 punktu procentowego, a na ostatnim miejscu są osoby powyżej 45 roku życia, które odnotowały niewielki wzrost o 1,7 punktu procentowego.

Jeśli spojrzymy na dane w kategoriach bezwzględnych, które Randstad podaje w swoim badaniu, ponad 2,7 miliona profesjonalistów ma umowę w niepełnym wymiarze godzin. Innymi słowy, dodając wszystkie grupy, 2,7 miliona zatrudnionych w Hiszpanii ma umowę w niepełnym wymiarze godzin, liczba ta wzrastała przez siedem kolejnych lat, odnotowując pierwszy spadek w zeszłym roku.

Po ujawnieniu wszystkich danych i analiz wyraźnie widzimy oświadczenie, które złożyliśmy, w którym powiedziano, że jest jeszcze do zrobienia, chociaż jesteśmy na dobrej drodze, aby to zrobić.

Hiszpania nie jest krajem o najwyższej liczbie pracowników zatrudnionych w niepełnym wymiarze godzin w Europie; Holandia, Szwajcaria, Austria i Niemcy tak

Badanie przeprowadzone przez agencję Randstad pokazało nam również, które kraje są krajami o najwyższym wskaźniku zatrudnienia w niepełnym wymiarze czasu pracy i ku naszemu zdziwieniu są to te same kraje, w których stopa bezrobocia jest najniższa.

Według badania, wszystkie kraje, w których wskaźnik zatrudnienia w niepełnym wymiarze godzin przekracza 18,9%, średnia europejska, odnotowują dane o bezrobociu poniżej 7,5%. Obserwując to i biorąc pod uwagę, że Hiszpania odnotowała stopę bezrobocia na poziomie 16,7% w ostatnim miesiącu września, liczby nie są takie złe.

Spośród tych krajów w rankingu pracowników zatrudnionych w niepełnym wymiarze godzin prowadzi Holandia ze stawkami wynoszącymi 46%. Za nią plasuje się Szwajcaria z 38%, stając się w ten sposób krajami o najwyższym współczynniku penetracji pracy w niepełnym wymiarze godzin w Europie. Chociaż oba kraje wykazują stopę bezrobocia poniżej 7,6%, ich wskaźniki zatrudnienia w niepełnym wymiarze godzin są niezwykle wysokie, co stawia pod znakiem zapytania jakość zatrudnienia, o której mówimy, gdy mówimy o tych krajach.

Za tymi dwoma krajami plasują się Niemcy i Austria, w których wskaźniki zatrudnienia w niepełnym wymiarze godzin przekraczają 25%, a stopa bezrobocia w obu krajach wynosi poniżej 5,5%. Jak powiedzieliśmy, dane te pokazują odzwierciedlenie sytuacji w Europie z zatrudnieniem w niepełnym wymiarze godzin, a obserwując europejską panoramę, Hiszpania musi poprawić swoje liczby, ale jest jednym z krajów, które choć nie tworzą takie samo zatrudnienie jak w innych krajach Unii Europejskiej, tworzy to miejsca pracy wyższej jakości.

Do tej analizy wykorzystano dane pozyskane z agencji Randstad, INE i Eurostatu.