Huawei i Samsung podnoszą ceny swoich terminali

Spisie treści:

Anonim

Huawei i Samsung podnoszą ceny do poziomu Apple, aby pozycjonować się jako marki premium na rynku mobilnym. Liderami sprzedaży na światowym rynku telefonii komórkowej są Huawei, Samsung i Apple, trend ten jest również obserwowany w Hiszpanii i szacuje się, że w tym roku jego nowe premiery sięgną 2300 euro za sztukę.

Średnia cena smartfonów w Hiszpanii wzrosła o 36%, z 250 euro w 2015 r. do 339 euro w 2018 r. i oczekuje się, że wzrośnie w 2019 r., ale liczba sprzedanych egzemplarzy nie zrobi tego w ten sam sposób. Oznacza to, że jakość kupowanych przez nas telefonów jest wyższa i wolimy zainwestować więcej pieniędzy w terminal niż kilkakrotnie wymieniać za niższe ceny. Nie zmieniamy się już tak często, jak wtedy, gdy firmy łatwo oferowały terminale z promocjami i zmianami stawek.

Ranking w sprzedaży i przychodach

Huawei prowadzi sprzedaż z 28,3% udziałem w rynku w Hiszpanii, za nim plasuje się Samsung z 27,3% i Apple z 10,7%. Jednak poziom dochodów nie pokrywa się w ten sam sposób, ponieważ Huawei, mimo że jest liderem w sprzedanych jednostkach, jest tym, który ma najniższe dochody z całej trójki. Taka sytuacja wynika z faktu, że średnia cena za terminal jest niższa niż u jego konkurentów.

Huawei zaczynał na rynku jako niskobudżetowy, ale za każdym razem dodaje więcej terminali z wyższej półki, a jego celem jest stanie się marką premium. Jak ogłoszono na Mobile World Congress, który odbył się w lutym 2019 r. w Barcelonie, wprowadzą na rynek swoje składane telefony w szacowanej cenie od 1750 do 2300 euro, najdroższej do tej pory.

Samsung zawsze utrzymywał terminale z wyższej półki z innymi terminalami klasy średniej, ale w ostatnim czasie widzimy, jak coraz częściej pozostaje przy tych z najwyższej półki. Zapowiedział również, że wprowadzi składane terminale, zwiększając ich cenę do około 1400 euro i z technologią 5G, co jeszcze bardziej podniesie ich cenę.

Apple to elitarna marka par excellence, która rozpoczęła działalność w 2017 roku, wprowadzając modele iPhone XS i XSMax za około 1300 euro, pozycjonując się po raz kolejny jako wiodąca marka pod względem innowacji i wzorca stylu. Jednak w ostatnim kwartale 2018 r. przychody Apple spadły o 15%, co skłania do ponownego przemyślenia strategii cenowej i rynku do celu.

„Nie chcemy być elitarną firmą” – powiedział niedawno dyrektor operacyjny Apple, Jeff Williams.

Na tym wykresie widzimy ewolucję cen według modeli i marek na całym świecie.

Spadek udziału w rynku w porównaniu z 2017 r. to także zasługa chińskich marek, które mocno wkroczyły na rynek z terminalami o bardzo podobnej technologii i za połowę ceny. Mowa o markach takich jak np. Xiaomi, które w ubiegłym roku przekroczyły 5% rynku mobilnego w Hiszpanii spektakularnym wzrostem.

Xiaomi przełamuje rynek i coraz bardziej przekonuje więcej użytkowników, zarówno w segmencie premium, który znajduje podobne funkcje w niższej cenie, jak i w segmencie średnim, który za tę samą cenę znanych marek znajduje lepsze funkcje w Xiaomi. To procent zadrapań na rynku, nie tylko do liderów, ale do tradycyjnych firm, takich jak BQ czy LG.