Gospodarki wciąż nie stawiają na młodych ludzi

Spisie treści:

Gospodarki wciąż nie stawiają na młodych ludzi
Gospodarki wciąż nie stawiają na młodych ludzi
Anonim

Sytuacja młodych ludzi na świecie wcale nie jest łatwa. Niepewność zatrudnienia, z nadmiernym poziomem zatrudnienia tymczasowego i niskimi poziomami dochodów, nadal prześladuje niektórych młodych ludzi, którzy nie mają możliwości dostępu do rynku pracy.

W Hiszpanii istnieje popularne powiedzenie, które mówi, że „kiedy rodzi się dziecko, zawsze przychodzi z chlebem pod pachą”. Powiedzenie, które, jeśli skontrastujemy jego źródło, odnosi się do jakiegoś szczęśliwego wydarzenia po urodzeniu chłopca lub dziewczynki, a z drugiej strony jest w stanie odnieść się do szczęścia, które towarzyszy temu dziecku w dorosłym życiu. Cóż, jak zobaczymy, narodziny dziecka w rodzinach o dochodach znacznie niższych od pozostałych, zwiększyły możliwość wniesienia nowego dochodu do domu rodzinnego.

Dlatego u źródeł tego wyrażenia kryje się fortuna, że ​​dla najbiedniejszych rodzin oznaczało to narodziny dziecka płci męskiej, ponieważ oznaczało to więcej siły roboczej w rodzinie, możliwość pracy i sprowadzania pieniędzy do domu w ciągu kilku lat po jego śmierci. narodziny. W niektórych branżach podczas rewolucji przemysłowej wysoko cenione były małe dzieci, ponieważ mogły wchodzić do wąskich otworów, aby naprawiać maszyny, bez konieczności ich demontażu.

Sformułowanie to jest więc dobrze znane, ponieważ, jak mówiliśmy, fakt posiadania dzieci nie tylko generował szczęście w rodzinie - co też-, ale także zapewniał jej nowe źródło dochodu poprzez wyzysk ręki pracy. że to przypuszcza. Jednak w obecnej sytuacji wyrażenie to nie bardzo odpowiada rzeczywistości, którą z drugiej strony można zaobserwować. I to właśnie wskaźniki makroekonomiczne, zwłaszcza te, które odpowiadają za pomiar zatrudnienia, nie uwzględniają takich wyrażeń jak przytoczone powyżej.

boli Locker

Na przykład w Hiszpanii, gdy rodzi się dziecko, zamiast chleba pod pachą, rodzi się z długiem, który w przeliczeniu na jednego mieszkańca wynosi 26 000 euro. Z kolei, o ile w przeszłości dziecko było pokazywane jako jeszcze jedna ręka do pracy i przynoszenia dochodów, o tyle opłata wstępna na studia, a także koszty związane z opłaceniem stażu akademickiego, nie tylko dają to, co A priori było. dochód, teraz stał się kosztem, ale dodatkowo, przy tak ograniczonym dostępie do rynku pracy, możliwości, że jest bezrobotny, spowodowały, że wiele rodzin było uduszonych finansowo z powodu kosztów, jakie pociąga za sobą ten syn.

Dlatego warto podkreślić sytuację młodych ludzi w takim kraju jak Hiszpania. Kraju, w którym, jak pokazują wskaźniki, młodzi Hiszpanie, na tle krajów członkowskich OECD, są jak młodzi ludzie, którzy w rankingu zajmują trzecie miejsce jako kraj najmniej zajęty przed 25 rokiem życia. W tym sensie tylko 37% młodych ludzi przebywających w kraju udaje się podjąć pracę przed 25 rokiem życia. Jednak wyprzedzają ją tylko młodzi Grecy – w sytuacji wyjątkowej na ratunek – oraz młodzi Włosi.

Z 33-procentową stopą bezrobocia wśród młodzieży Hiszpania, będąca w ciągłym sporze z Grecją, jest krajem o największej liczbie młodych bezrobotnych w całym bloku wspólnotowym. Możemy to zatem przedstawić w wyrażeniu, w którym podkreślamy fakt, że w kraju ponad 3 na 10 młodych ludzi, którzy obecnie mieszkają razem w kraju, jest bezrobotnych. Bardzo niepokojące, bo jeśli spojrzymy na wskaźniki dostępu do uczelni, to nie przestają one rosnąć, a stopa bezrobocia młodzieży odzwierciedla tę wyraźną sytuację, w której znajduje się kraj z rynkiem pracy niezdolnym do wchłonięcia takiego poziomu dochodów. absolwenci.

Ponadto, zgodnie z powyższym, młodzi ludzie w Hiszpanii, oprócz stwarzania dużych trudności w znalezieniu pracy, gdy ją znajdą, wysoka czasowość, którą ona przedstawia, sprawia, że ​​wspomniane zatrudnienie jest znacznie bardziej niepewne niż te, które w oparciu o ich na przykład czasowość jest przedstawiana przez inne grupy wiekowe. Tak więc, podczas gdy tymczasowe zatrudnienie młodych ludzi w Europie wynosiło około 43,3%, w Hiszpanii wskaźnik ten odzwierciedlał wzrost, który plasuje go na poziomie 71,2%. W tym sensie czasowość młodych Hiszpanów odzwierciedla niepewną sytuację, która, jak pokazuje ten wskaźnik, nie znajduje tak silnego odzwierciedlenia w średniej wykazanej przez Unię Europejską.

Oprócz wszystkich wyżej wymienionych, patrząc z punktu widzenia dochodów i zgodnie z kryteriami przedstawionymi przez Hiszpańską Radę Młodzieży, w kraju czterech na dziesięciu młodych ludzi jest zagrożonych ubóstwem. Jak pokazuje badanie przeprowadzone przez Walencki Instytut Badań Ekonomicznych (Ivie) w 2016 r., w którym oceniano sytuację młodych Hiszpanów, ci, jak wynika z tego badania, podwajają swoją wagę w najbiedniejszej grupie ludności, po ich możliwościach zatrudnienia pogorszyły się o 40% od 2007 r. Tak więc 45,7% Hiszpanów w wieku od 16 do 30 lat znajduje się w najniższej grupie dochodowej (w porównaniu do 21,3% w 2007 r.).

W takiej sytuacji młodzi Hiszpanie prezentują raczej niepewną sytuację. Sytuacja, która ze względu na zagrożenie ubóstwem i dochody, które w najlepszym przypadku sięgają średnio 16 000 euro rocznie, spowodowała, że ​​młodzi ludzie, w odniesieniu do bloku społecznego, nie mają możliwości nabywania majątku, jak a także emancypacji opuszczenia rodzinnego domu.

Jak pokazują dane w tej sprawie, tylko 8% młodych ludzi w wieku 20-24 lat opuszcza dom rodzinny, w porównaniu do 30%, które odzwierciedla średnią europejską. Zatem sumują się one również do około 39% w wieku od 25 do 29 lat, podczas gdy średnia europejska w tym przypadku wynosi 59%.

W związku z powyższym możemy podsumować sytuację młodych Hiszpanów jako sytuację zadłużenia zaraz po urodzeniu; następnie sytuacja, w której uczelnia stała się fundamentalnym filarem ich trajektorii edukacyjnej, zakładając późniejszy dostęp do rynku pracy. Ponadto, na ich niekorzyść, sytuacja bezrobocia, która w połączeniu z sytuacją młodych ludzi w oparciu o tak wysoki poziom zatrudnienia tymczasowego, odzwierciedla scenariusz bezrobocia i niepewności, które zagrażają poziomom dochodów, które, jak pokazuje również oferowane dane są bliskie zagrożenia ubóstwem. Mogłoby to być dobrym podsumowaniem niektórych młodych ludzi, którzy, biorąc udział w typowym politycznym „toaście za słońce”, są rozumiani jako przyszłość kraju.

Przyszłość, która w oczach tych samych młodych ludzi, o których mówimy – i biorąc pod uwagę decyzje polityczne, które nadal zagrażają stabilności ich finansów publicznych i systemów zabezpieczenia społecznego – nie jest postrzegana z takim optymizmem. No cóż, dodajmy sytuację, jaka jest obserwowana w kraju, kiedy występują spadki wzrostu. I, jak widać, również w środowiskach recesywnych, młodzi ludzie są ponownie najbardziej dotknięci tego rodzaju scenariuszem.

A jak tam reszta krajów?

Ponieważ zawsze skupialiśmy się na bogactwie języka hiszpańskiego, wybór kontrastu koncentrował się na Ameryce Łacińskiej. Cóż, jak wiemy i jak stwierdziła Międzynarodowa Organizacja Pracy (zwana dalej MOP), między innymi w Ameryce Łacińskiej sytuacja młodych ludzi na kontynencie nie jest zbyt dobra, jak wskazują oficjalne dane. Sytuacja, która według tej organizacji jest przedstawiana jako jedno z wielkich wyzwań, z jakimi musi się zmierzyć kontynent, aby zredukować poważne problemy strukturalne, takie jak porzucanie szkoły, przestępczość nieletnich czy gospodarka nieformalna.

Aby umieścić się w kontekście, zgodnie z najnowszym Światowym Raportem na temat Zatrudnienia Młodzieży 2020 MOP, w Ameryce Łacińskiej jest ponad 9,4 miliona bezrobotnych młodych ludzi. Na tym kontynencie mieszka również 23 miliony młodych ludzi, którzy nie studiują ani nie pracują. Z drugiej strony ponad 30 milionów młodych ludzi na kontynencie znajduje zatrudnienie tylko w warunkach nieformalności gospodarczej. To, oprócz scenariusza, w którym wywodzi się koronawirus, jest niepokojącą sytuacją, która komplikuje powrót do zdrowia.

Dla MOP bezrobocie wśród młodzieży jest wierzchołkiem góry lodowej. Tak więc współczynnik aktywności zawodowej młodzieży wyniósł 48,7% w 2020 r., a wskaźnik ten stale spada od 2000 r., kiedy wynosił 53,7%. Innymi słowy, obecnie w Ameryce Łacińskiej i na Karaibach zatrudnionych jest ponad 52 miliony osób w wieku od 15 do 24 lat, w tym osoby zatrudnione i osoby bezrobotne, ale aktywnie poszukujące pracy. Spadek wynikający z mniejszych możliwości oferowanych przez wspomniany rynek pracy.

Prognozowana na 2020 r. stopa bezrobocia wśród młodzieży wynosi 18%. Kwota, która, w przeciwieństwie do innych, jest pokazywana jako nieco ponad dwukrotność kwoty, która odzwierciedla ogólną stopę bezrobocia, podczas gdy w odniesieniu do osób dorosłych stopa ta potraja się. Sytuacja, która, jeśli podzielimy się według terytorium, powtarza się w prawie wszystkich krajach. W ten sposób możemy zidentyfikować, podobnie jak w przypadku Hiszpanii, wysokie bezrobocie w gospodarce młodzieży latynoamerykańskiej.

Ale to nie jedyne podobieństwo do kraju półwyspu, ponieważ należy podkreślić, jak ważne jest uwzględnienie wysokiego wskaźnika nieformalności, jaki wykazuje region. Podobnie jak w Hiszpanii, nieformalność gospodarcza wynikająca z bezrobocia młodzieży, w przeciwieństwie do osób dorosłych, jest bardzo wysoka. W przypadku młodzieży mówimy o 62,4%. To, w przeciwieństwie do tego, co pokazują dorośli, jest o 10 punktów procentowych wyższy. W tej sytuacji wskaźnik ten pokazuje pogorszoną sytuację, w której większość miejsc pracy dostępnych dla tych młodych ludzi jest niepewna, z niskimi dochodami, z niewielką ochroną i prawami.

Równie ważne, jak ma to miejsce w Hiszpanii i jak wspomniano powyżej, raport MOP kończy się tymi samymi wnioskami, które wyciągnęliśmy dla Hiszpanii z dostarczonych danych. Innymi słowy, gdy w regionie panuje kryzys gospodarczy, młodzi ludzie są znacznie bardziej narażeni na utratę pracy niż dorośli, ponieważ to oni również są najliczniej reprezentowani w szarej strefie. Tym samym w sytuacjach takich jak obecna kryzys uwydatnia problemy, które, podobnie jak w Hiszpanii, nasilają się, gdy kryzys zagraża wzrostowi gospodarczemu.

Podsumowując, możemy stwierdzić, że sytuacja młodych ludzi, zarówno w przypadku Hiszpanii, jak i Ameryki Łacińskiej i Karaibów – a nawet, jak pokazano na wykresie, w innych regionach planety – jest dość złożona. Sytuacja, którą trzeba naprawić, ponieważ nie można dalej stawiać na młodych ludzi, którzy wychodząc na rynek pracy muszą stawić czoła sytuacji, która w najlepszym wypadku pozwoli im przetrwać na niepewnym poziomie dochodów. Dlatego konieczne jest stymulowanie aktywnych planów i polityk zatrudnienia, aby móc oferować możliwości młodym talentom i ich przyszłości, ponieważ nie ma sensu inwestować w szkolenia w sposób ciągły, gdy takie szkolenia są eksportowane za granicę z powodu braku możliwości w kraju, aby pomieścić tak znakomity poziom absolwentów szkół wyższych.

Konieczne jest naprawienie sytuacji, a jeśli już, to zrobić to teraz. Choć nie odpowiada to rzeczywistości, jaką dają dane, młodzi ludzie są przyszłością społeczeństw, zarówno rozwiniętych, jak i rozwijających się. Bez młodych każde społeczeństwo jest stracone. Dlatego na zakończenie warto podkreślić wskaźnik urodzeń w Hiszpanii, w przeciwieństwie do innych wskaźników europejskich i światowych. Cóż rozwiąże wskaźnik urodzeń, jeśli po urodzeniu się i urodzeniu w długach zostaną skazani na bezrobocie?

Z tego i z tysiąca innych powodów musimy stawiać na naszych młodych ludzi.